1

2

2.5

2018

1 GENERACJA SUNSAILERA MINI

Był kompaktowy, posiadał składany dach bimini oraz to, czego nie miała ówczesna konkurencja – panel solarny 260Wp w standardzie, który zapewniał ładowanie akumulatora. 

Zasięg był niewielki – ok. 2 godzin pływania ale już to dawało niezłą frajdę.
Silnik 40 lbs dawał radę. Ale chcieliśmy wycisnąć z niego więcej. 

Pewnego dnia zobaczyłem, jak pływa na nim 4 osoby i osłupiałem. Koniecznie trzeba go przeprojektować pomyślałem. 

Generacja 1.0 to już historia. Nie zachował się żaden egzemplarz i bynajmniej mnie to nie martwi. Idziemy do przodu nie patrząc za siebie.

2020

2 GENERACJA

I tak, po półtora roku światło ujrzała kolejna generacja SUNSAILERA. Zmiany widać było już na pierwszy rzut oka. 

Pierwsze co poszło w kosz to pływaki. Zmieniliśmy je całkowicie. Teraz zamiast 56 cm wysokości miały 72 cm i były bardziej sportowo ukształtowane. Zmieniła się wyporność. Teraz już 4 czy nawet 5 osób to dla niego pikuś. Tona wyporności – to jest coś. 

Jednak cały czas to była tylko 2-osobowa łódź. Składany dach nie był czymś ekstra. Więc wyrzuciliśmy bimini i stworzyliśmy dach twardy na opływowych podporach. Na dach wyrzuciliśmy panel solarny 315 Wp i w miejscu gdzie dotychczas stacjonował zamontowaliśmy dodatkowy pokład. Teraz SUNSAILER mógł przyjąć na pokład rodzinkę 2+2 lub nawet 2+3.

No i ten transport. Ładne, opływowe podpory niestety ale w transporcie przyprawiały mnie o zimny pot na plecach. Chwiało się to to na boki i zamiast patrzeć przed siebie – człowiek zerkał w lusterko czy dach jedzie jeszcze z nami … 

2022

GENERACJA 2.5

Było już blisko … ale ten rumpel z tyłu – strasznie nie wygodne. Łóżko mocowane na profilach, problem z bakistą techniczną w transporcie – uwierzcie lub nie – razu pewnego 3 razy zawracaliśmy w drodze do klienta bo ciężar akumulatorów powodował, że się zrywała. Głupio by było utopić 2 akumulatory w  jeziorze. Do tego wyłamywane pokrywy bakist bocznych … dramat. 

Kolejny kamień milowy – zmiana górnego pokładu na monolit. Tak, wymagało to stworzenia nowych form, ale coś za coś… zamiast 5 elementów teraz wykonywało się 2. Czas produkcji uległ skróceniu, czas montażu podobnie. No i wygląd. 

Podziękowaliśmy również szytym „poduchom” które przyjmowały wodę i po sezonie wymagały sporo pracy by przywrócić im wygląd i funkcjonalność. Ich miejsce zajęła EVA – poliuretanowa pianka, która imituje drewniany pokład. Jest miękka, nie wchłania wody ani zapachów. 

Nowe podpory bardziej masywne lecz nadal coś mi nie grało.

Joystick. Tak fajna sprawa ale sterowanie mocą pod kciukiem okazało się niezbyt wygodne. Trzeba było to zmienić … 

 

2024

GENERACJA 3.0

To mnóstwo nowości, zmian – tylko na lepsze. Wśród nich są m.in.

  • Nowy twardy dach – w zasadzie panel solarny na podporach – mamy tu już panel o mocy 540Wp zamiast wcześniejszego 315 Wp.
  • Kolor ma znaczenie – poszliśmy po rozum do głowy i zainstalowaliśmy sterownik VICTRON ENERGY MPPT 20A BT dzięki któremu obsługa może połączyć się z nim bezprzewodowo i sprawdzić stan naładowania akumulatorów.
  • Sterowanie – nowy bardziej pancerny Joystick i mocarna manetka sterowania mocą silnika. Teraz już nie trzeba wyginać się do tyłu – można wygodnie sterować katamaranem za pomocą obu rąk – łatwo, precyzyjnie, bezpiecznie.
  • Jeszcze lepsze audio. Dzięki zastosowaniu lepszych głośników możemy słuchać muzyki o zdecydowanie lepszym brzmieniu.
  • Ładowarki do telefonów. Tak, były już przez chwilę w wersji 1.0 lecz ich umiejscowienie sprawiało, że szybko przestawały działać. Teraz powinno być lepiej i wygodniej.